W dowód miłości, przed osiemdziesięciu laty, pewien bogacz wybudował dla swej ukochanej okazały dom. Wielkie, puste pokoje przemierza teraz Sarah Anderson: młoda prawniczka żyjąca głównie pracą i tkwiąca w nieszczęśliwym związku. Stary klient, umierając, zostawił jej wspaniały spadek i bezcenną wskazówkę - żeby dążyła do pełni życia. I Sarah próbuje podjąć to wyzwanie...
UWAGI:
Tyt. oryg.: The Hause
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Małgorzata Kalicińska i Siwy (vel Mój Pan Inżynier, jak o swoim mężu mówi autorka), mieszkali w portowym Ulsan. On pracował w stoczni, ona przylatując do niego od czasu do czasu, była "żoną przy mężu". Oboje zafascynowani poznawaniem Korei, bardzo szybko dali się jej uwieść. "Dom w Ulsan" to niezwykle ciepła i osobista opowieść dwojga dojrzałych ludzi, którzy nagle stając się tytułowymi eskpatami udowodnili, że swoje miejsce na Ziemi można znaleźć wszędzie. Książka dla tych, którzy lubią historie o zetknięciu z odległą kulturą, o pierwszych próbach odnalezienia się w obcym kraju, o zabawnych niespodziankach jakie ich spotykają. Tę książkę piszemy razem jako Małgosia i Siwy. Próbujemy pokazać Koreę Płd. tak, jak ją widzieliśmy. Jak smakuje, jak się dała zapamiętać. Bez encyklopedii i wykładów z historii. Do Korei latałam kilka lat z rzędu i mieszkałam tam pół roku w roku o różnych porach - poznałam jesienie, lata, wiosny i zimy. Może nie nazbyt głęboko weszłam w temat, ale nie miałam zamiaru pisać książki o Korei! Pomysł powstał już po powrocie mojego męża do Polski na stałe. To dość "naskórkowy" opis wrażeń, jakie dane mi było odnosić przez kilka lat bycia w Ulsan - wielkim, portowym mieście, z wycieczkami w interior i do innych miast. I przyznaję - wielgachny rozdział to niemal książka kucharska, opowieść o tym, jak poznałam hansik, czyli kuchnię koreańską i jej specyfikę. Tworzymy tę opowieść różnie - ja bardziej literacko. Siwy nade wszystko zdjęciowo, bo podczas długich lat spędzonych w Korei zrobił tysiące zdjęć. Każde z nas widzi i czuje ciut inaczej (to normalne) i zupełnie inaczej opisuje. Ja okiem kobiecym, matczynym, emocjonalnym, dość literackim zapewne oglądałam Koreę po swojemu. Mój Pan Inżynier (jak często o nim mówię) po swojemu, czyli bez ozdobników, słownych fintifluszków, szczerze, po męsku i "samo suche". Różnice sami dostrzeżecie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tysiąc lat temu wojownik przemierzający rosyjskie stepy ubił interes z diabłem. W zamian za zdolność do przemiany w dzikie zwierzę, Konstantine zaprzedał mu duszę swoją raz swych potomków. Przystojny i wpływowy Rurik Wilder ma wyjątkową zdolność przemiany w groźnego, drapieżnego ptaka, ale ten dar dotąd niósł za sobą tylko śmierć i zniszczenie. Nareszcie ma szansę, by się zrehabilitować i złamać pakt z diabłem, który przez wieki zniewalał jego rodzinę. Na drodze do celu staje kobieta: Tasya Hunnicutt, fotoreporterka żądna zemsty na zamachowcach, którzy wymordowywali jej rodzinę. Zamachowcy, którzy jak niosła wieść, obdarzeni byli mocą, jakiej nie powinni mieć ludzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Damy odwiedzające sypialnię tego dżentelmena muszą spełniać trzy warunki: wykazywać entuzjazm w sprawach cielesnych, brak zainteresowania sprawami sercowymi i - co najważniejsze - mieć męża. Lady Julianne wygląda na twardo stąpającą po ziemi realistkę, ale nie jest mężatką. Kiedy jednak zjawia się w domu Jacoba, ten, oczarowany, wie, że zrobi dla niej wyjątek. Nie wie natomiast, że błędnie ocenił intencje swojego gościa, który w rzeczywistości pragnie go zatrudnić do odnalezienia pewnego cennego przedmiotu. Tak się bowiem składa, że prócz reputacji namiętnego kochanka Jacob ma jeszcze jeden talent - potrafi odkrywać nawet najgłębiej skrywane tajemnice. A wszystko dzięki dotykowi.
PRZEZNACZ.:
UWAGI:
W haśle pseud., nazwa właśc. aut.: Diana Groe. Stanowi t. 2 sagi erotycznej, t. 1 pt.: Dotyk złodziejki, t. 3 pt.: Dotyk oszusta.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Była piękna, bystra i bardzo namiętna. Niestety, była też narzeczoną jego brata. Kiedy Griffin Nash, hrabia Davonwood, ujrzał w swoim ogrodzie Emmaline Farnsworth, zrozumiał, że musi ją mieć. Rozpoznał w niej kobietę, którą zobaczył w pewnej niepokojącej wizji. To były te same stworzone do całowania usta. I tylko obejmujące ją ramiona należały do innego mężczyzny. Książka do czytania w łóżku. ale nie przed snem.
PRZEZNACZ.:
UWAGI:
W haśle pseud., nazwa właśc. aut.: Diana Groe. Stanowi t. 3 sagi erotycznej, t. 1 pt.: Dotyk złodziejki, t. 2 pt.: Dotyk łajdaka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni